Sunday, April 25, 2010

Namaste

Po wielu perypetiach i przeciwnosciach losu wymysleniu nowych dyscyplin sportowych (wzorujac sie na nordic walking ;) m.in.bag walking z domu na lotnisko kilka razy w tygodniu) dolecielismy szczesliwie do New Dhali. Pierwsze wrazenia po przybyciu na miejsce hmm napewno nie tak kolorowo jak pokazuja to w telewizji, nie tak pieknie i wesolo. Na okolo pelno zebrakow proszacych o jalmuzne po kilka razy, po jednym dniu przestaje byc ich szkoda, wszedzie trzeba sie pilnowac, kazdy wymaga od turysty wiecej, pobierajac napiwki nawet w kasie biletowej ;) Dzis wybieramy sie do Agry, Jhansi i do Kajuharo, gdzie znajdziemy sie pojutrze bedzie zalezalo tylko od najstarszej lini kolejowej na swiecie ;)
Z braku czasu i blokady fotograficznej dzis tylko 2 zdjecia

ta modelka akurat chciala sie fotografowac ...


Im mniejsze masz oczekiwania wobec Indii tym mniej sie rozczarujesz.
Namaste i do nastepnych wpisow mam nadzieje ze z wieksza iloscia zdjec...