Następnie załoga z Wrocławia (http://www.myspace.com/infekcja) dała bezkompromisowy wycisk, chłopaki nadal się dobrze trzymają, swoje występy okupują hektolitrami potu, ostatnie resztki zdrowia wypluwają ale chwała im za to ;)
Na końcu pojawił się anarcho band z United Shit, w składzie mieszanym (http://www.myspace.com/witchhunt), poraz pierwszy w polsce. Jako gwiazdom wieczoru i bardzo ładnym wokalistko-gitarzystkom ;) poświecam najwięcej miejsca ;)
DNO (Warszawa)



INFEKCJA (Wrocław)




WITCH HUNT (usa)













